Majówka Drużynowa 30 kwietnia - 3 maja

Szebora

Heyho

- chętnie pomogę z pochodniami
- oraz w kuchni Wesoly

- zbieram zamówienia na przyprawy&zioła (mięta, gorczyca, kminek, lubczyk itd)
- jak będzie pogoda & czas & chęci to chętnie poprowadzę ziołowy spacer i zobaczymy, co oprócz szczawiu znajdziemy do zupy Wesoly

bo teraz mnóstwo jadalnej zieleniny rośnie wkoło Wesoly

- mogę przyjechać w pt wieczór lub sob rano tylko czy ktoś byłby tak kochany i odebrał mnie z pkp? i czy w skierkach wysiadać czy na której stacji?

Arnor

Aktualizacja informacji.

Proszę wszystkich aby celowali w przyjazd w sobotę rano. W piątek mogą być jeszcze moi rodzice więc dla spokojności ustalmy, że od soboty skoro świt można przybywać.

Jeśli chodzi o graty, to My możemy coś chyba przejąć. Nie za dużo ale zawsze torba lub dwie się zmieszczą. Ponieważ mamy łóżko, nie potrzebujemy brać karimat etc. a ponieważ nikt z nami nie jedzie to możemy dopchać na tylne siedzenie co się da. Tak więc Aldis, możemy się jakoś dogadać i zabrać mniejsze rzeczy drużynowe do siebie (miski, kuchenne graty etc.), a Wy korzystając z kombiaka weźmiecie większe (np. blaty od stołów etc).

Ad. 1 Możesz kupić wszystko będzie łatwiej rozliczyć.
Ad. 2 Było by dobrze Mruga

Ad. 3 Moje pacyny są chyba w Skierniewicach, jeśli są i je znajdę to zabiorę.

Elgur

Aldis, a ja też mam u Was miejsce, czy tylko Radomiła? I pytanie drugie, czy zabieramy wszystko ode mnie tj:
Słomiankę,
Stoły,
Stołki,
Stojak na broń,
Deski do jednego z namiotów?

Arnor

Słomiankę - tak
Stojaka - nie
Deski do namiotu - tak

Resztę to jak już kuchniarka zarządzi Mruga

A ja zapytam jeszcze inaczej; czy nikt z kandydatów nie jedzie samochodem, do którego mógłby coś zabrać?

Aldis

Elgur tak jak pisałam w zależności od ilości gratów. Ale na pewno twoje osobiste rzeczy możemy wziąć i jak coś zgarnąć cię z pkp.

Ale Samboja mówiła, że jadą samochodem i mają 3 miejsca (a właściwie 2 bo już Lesio jedno zaklepał).

Ewentualnie moglibyśmy zrobić tak, że Samboja by wzięła i Ciebie Elgur i Radomiłę to u nas na pewno by się wtedy pomieściła ta tona gratów jak położymy siedzenia.

Co do zabierania myślę, że te 2 stabilniejsze stoły żeby było na czym jedzenie przygotowywać i potem na biesiadzie ustawić michy i wszystkie stołki żeby było na czym dupki posadzić.

Elgur

U mnie jest problem taki, że dopiero w poniedziałek będę wiedział co z samochodem, a sam będę miał: historyki + bojówkę (kurtka, miecz, tarcza, 3 toporki do rzucania, 1 toporek do walki, 1 dun, i plecak z ochraniaczami rękawicami i hełmem) + 3 koce + karimata. 2 stoły i stołki też będą dużo zajmować, więc zróbmy na razie tak, że wy weźmiecie sprzęt a ja pojadę z Samboją, jeśli oczywiście bedzie mnie chciała wziąć Mruga

jak nie to pojadę pociągiem do skierniewic a potem mogę nawet rowerem tam przyjechać. To tylko 40 km:P

Sumarlidi

Chcecie abym zrobił podpiweczek?

Aldis

Rozmawiałam z Samboją więc na chwilę obecną proponuje rozwiązanie, że Elgur i Radomiła się dokoptują do nich do samochodu. My weźmiemy graty drużynowe (minus to co uda się zabrać Arnorom) plus graty Elgura. Złożymy całe tylne siedzenie wtedy i jakoś powinno pójść.

Arnor

@ Sumek

Chcemy Wesoly

A co do transportu to jak pisałem do nas 1-2 torby, najlepiej coś w stylu torba z kuchennymi etc. Żeby weszło gdzieś za siedzenie tylne, na podłogę, pod nogi etc. Nic w stylu koszyki, pudelka bo będziemy to upychać po Pikawce jak Hobbici deser, małe ilości, wszędzie gdzie się da i do oporu Mruga

Samboja

To my w takim razie rezerwujemy 3 miejsca dla Lesława, Miłki i Elgura. Wobec tego nie będziemy mieli dużo miejsca w bagażniku, także prośba, żebyście swoje graty podrzucili komuś. Aldis, czy wy będziecie w stanie upchnąć u siebie bagaż obozowy tej trójki?

Aldis

Trójki to nie ma opcji nawet. Jedzie z nami wszystko jeśli odpadnie Elgurowi samochód. Elgura graty zmieścimy. Reszta - mam wątpliwości.

Ewentualnie druga opcja: oba samochody zabierają wszystkie graty (w sensie wszystkich bagaże) a czynnik ludzki dojedzie pociągiem do Skierek i stamtąd po rozładowaniu któregoś auta ktoś podjedzie.

Samboja

My sami nie będziemy mieli za dużo, ewentualnie jakieś koce czy coś weźmiemy na kolana, to może się uda upchnąć. Zależy, ile Lesław będzie zabierał, bo Radomiła pewnie będzie miała rzeczy tyle co my +/-.
Udało się nam przeprowadzkę zrobić, to na majówkę też damy radę Wesoly

Radomiła

Ja nie będę miała dużo rzeczy, z większych tylko śpiwór i koc Wesoly

Samboja

No to spoko się zmieści. My mamy namiot niehistoryczny, tylko on jest bardzo duży, taki z dwiema komorami + środek, który nie jest objęty podłogą. Do jednej komory wchodzą dwie osoby, jak ktoś lubi spać na ścisk to 3. Także się zastanawiam, czy go brać, bo skoro będą duże namioty historyczne, a noc może być zimna, to tak naprawdę może w kupie w jednym namiocie będzie nam nawet cieplej niż 2 osoby w jednym niehistorycznym..

Elgur

Słuchajcie jeśli chodzi o dojechanie pociągiem to to można zawsze zrobić. Więc się spróbujemy zmieścić, a jak się nie uda to mogę dojechać pociągiem. No i w poniedziałek zobaczymy co tam z moim samochodem:)